Tuż przed Dniem Kobiet wypadło spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Mając do omówienia „najlepszą książkę bestsellerowej Marcii Willett, na którą czekały miliony” myśleliśmy, że do świętowania będziemy przygotowani i porozmawiamy o kobietach, bohaterkach powieści. Miała to być ”przepięknie skonstruowana historia o miłości, rodzinie i skrywanych sekretach”. Niestety, nie była. To jedna z najsłabszych książek, jakie dotąd czytaliśmy. Oprócz słów krytyki, niewiele można było o tym „dziele” powiedzieć. I tyle.

Lecz myliłby się ten, kto pomyślałby, że Klub szybciej skończył dyskusję i uczestnicy rozeszli się do domów, przeciwnie – ciekawych tematów do rozmowy nie zabrakło.

Nasi klubowicze to nie tylko miłośnicy książek, ale ludzie o bogatym doświadczeniu życiowym, niezwykłej inteligencji, szerokim wachlarzu zainteresowań i ogromnym zamiłowaniu do podróży. Ten właśnie temat pochłonął część środowego spotkania; klubowicze barwnie i niesamowicie ciekawie opowiadali o swoich zimowych wojażach do Egiptu i na Kubę. Mamy nadzieję zobaczyć relacje z tych podróży podczas spotkań Klubu Podróżnika.

Jednak największą niespodzianką tego spotkania były, przeczytane na forum Klubu, fragmenty korespondencji prowadzonej przez naszych klubowiczów.

Otóż jeden z członków naszego Klubu Książki przebywa obecnie za granicą i oprócz poznawania tamtejszej kultury, prowadzi wnikliwe i trafne obserwacje spotykanych tam ludzi. Opisuje je w korespondencji do swoich przyjaciół, klubowiczów, a ci oczywiście nie mogli nie docenić warsztatu i piękna słowa pisanego tych historii. Cudownie nakreślone postacie, wzruszające historie i nienachalne poczucie humoru ujęły nas jak najlepsza książka. Nie pozostaje nam nic innego, jak pogratulować Andrzejowi talentu i bystrości spojrzenia, jednocześnie czekając na dalszą część tej niesamowicie poruszającej korespondencji, mając nadzieję, że autor pozwoli kiedyś opublikować nam jej fragmenty.

Kolejne spotkanie DKK już 4 kwietnia, do zobaczenia:)