17 grudnia odbył się Michałowicki Jarmark Bożonarodzeniowy. Był to największy spośród dotychczasowych jarmarków, wystawiło się na nim 30 stoisk, a mieszkańcy odwiedzali go tłumnie przez cały dzień. Świątecznej atmosferze sprzyjały liczne występy na scenie plenerowej. Jarmark zorganizowany został przez Urząd Gminy Michałowice oraz Centrum Kultury i Promocji w Michałowicach.

Zdaniem organizatorów takie jarmarki promują lokalne produkty, w tym zdrową i ekologiczną żywność, a także wspierają lokalną przedsiębiorczość. Co ważne, pozwalają także mieszkańcom na lepsze poznanie lokalnego rynku, małych firm, które działają blisko nas. Ponieważ zainteresowanie taką ofertą jest coraz większe, organizatorzy zapraszają już na kolejne jarmarki, najbliższy wiosną. Sezonowe jarmarki pozwalają mieszkańcom zaopatrzyć się w zdrowe produkty i pokazują, jak dużo do zaoferowania mają małe, podkrakowskie miejscowości. Organizatorzy podkreślają, że chcą promować lokalny rynek, dawać rozwijającym się przedsiębiorstwom szansę i tworzyć miejsce, gdzie mogą oni prezentować swoją ofertę.

A jak było na ostatnim Jarmarku? Bardzo ciekawie. Stoiska oferowały lokalne smakołyki, przetwory, rękodzieło, ubrania… Odwiedzający przychodzili całymi rodzinami.

Święty Mikołaj, zaproszony przez Stowarzyszenie “Nadzieja Michałowic”, rozdał dzieciom prezenty, a panie ze Stowarzyszenia częstowały gorącym kakaem.

Na scenie od godz. 14 aż do późnego wieczora trwały występny zespołów z naszej gminy. Można było posłuchać: Orkiestry Mała Wieniawa, Orkiestry Hejnał z Więcławic, Orkiestry Echo z Michałowic, wokalistów CKiP: Gabrieli Jeleń, Damiana Kłuska, Katarzyny Majkut, Wiktorii Włosek, gminnej scholi, grupy śpiewaczej Sami Swoi z Górnej Wsi, młodych kolędników z Pielgrzymowic.

(powyżej: Mała Wieniawa)

         (powyżej: Orkiestra Hejnał)

          (powyżej: młodzi kolędnicy z Pielgrzymowic)

         (powyżej: Sami Swoi z Górnej Wsi)

Wspólne kolędowanie poprowadzili instruktorzy CKiP: Agata Durał oraz Piotr Szumlas

Wydarzenie miało piękny finał, gdyż prosto z krakowskiego Rynku przyjechali do nas harcerze z Żółtego Szczepu z Betlejemskim Światełkiem Pokoju. Każdy mógł zabrać Światełko ze sobą do domu na święta.