W pierwszą środę października pogoda nas nie rozpieszczała… Padał deszcz a wiatr robił wszystko aby nikt nie dotarł na spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Jednakże nasi klubowicze to twardzi zawodnicy i żadna pogoda im nie straszna gdy chodzi o rozmowy o książkach i nie tylko 😉

Tym razem chcieliśmy omówić powieść Charlotte Link pt. „Dom sióstr”. Piszę chcieliśmy gdyż akurat ta pozycja całkowicie nie przypadła nam do gustu.

Czasem zdarza się tak, że książka, którą przeczytaliśmy dawniej nam się podobała, ale kiedy teraz do niej wracamy okazuje się nudna, płytka, nieciekawa… Tak właśnie było w tym przypadku. Niestety, padło wiele zarzutów dotyczących stylu pisania, sztucznych dialogów, absurdalnych sytuacji, nieciekawych i mdłych postaci. Jedyne czym mogłaby się obronić powieść to wątek z przeszłości poruszający losy dwóch sióstr, dla którego tłem były czasy II wojny światowej czy walka
o prawa kobiet. I w zasadzie to by było na tyle. Dobrze to ujęła jedna z naszych klubowiczek – „Każdy wiek ma swoje książki”. Możliwe też, że po przeczytaniu tylu dobrych pozycji i omówieniu tylu wspaniałych książek, staliśmy się bardziej wymagający… kto wie?

Ocena w punktacji Klubu – „Dom sióstr” – 3 punkty na 10 możliwych.

Jako że książce poświęciliśmy niewiele czasu, reszta spotkania upłynęła na rozmowach o podróżach (byłych i tych dopiero planowanych) na wspomnieniach minionego lata a także, już nieobowiązkowo, omówiliśmy najgłośniejszy film ostatnich dni „Kler”, który zyskał nieporównywalnie lepsze oceny niż nasza październikowa lektura.

Kolejne spotkanie DKK już w listopadzie, na którym porozmawiamy o książce „Listopady”, napisanej i wydanej przez naszą klubowiczkę, panią Mariannę Łopaciuk (z czego jesteśmy bardzo dumni). Ponadto czytamy książkę Jodi Picoult „Bez mojej zgody”.