Zapraszamy do lektury książki jednej z naszych klubowiczek. To już trzecia książka tej autorki, tym razem Marianna Łopaciuk przybliża Michałowice.

A jak ona sama pisze o swojej książce?

“Może by ta książka nie powstała, gdyby autorka nie szukała sposobu na przetrwanie pandemii. Jedni oswajali codzienność, inni pogrążali się we wspomnienia, szukając uspokojenia w świadectwach przeżytych, barwnych dni, pejzaży utrwalonych w kadrach. Wtedy powstały “Opowieści znad Dłubni”, ponieważ M.Ł. doszła do przekonania, że michałowickie wzgórza , rzeźba terenu bardzo podobne są do krajobrazu Toskanii. A wielu mieszkańców sławnego grodu Kraków nie umiało wskazać , gdzie leżą Michałowice i czym się zaznaczyły w polskiej historii. Bohaterkami historyjek stały się dwie starsze panie, które starają się żyć “na pełen gaz”, nie popadać w gnuśność. Biorą udział w życiu kulturalnym Krakowa , przecież miasto jest na “wyciągnięcie ręki”. A tu, w gminie też toczy się bogate życie. “Ginie się albo nijaczeje bez miłości do miejsc .”To motto książki, słowa Gustawa Herlinga Grudzińskiego. “Opowieści…”są fabularnie potwierdzonym kawałkiem naszej rzeczywistości, akcja dzieje się na terenie michałowickiej przestrzeni, nad ulubioną rzeką. Ukazuje nasz świat w sposób interesujący, można zobaczyć się w nim samemu lub poczuć chęć poznania czegoś nowego.”

Książka u nas w bibliotece, sprawdź katalog: https://www.michalowice-gbp.sowa.pl/sowacgi.php?KatID=0&typ=record&001=MLW+G22001198